Forum Forum Lissar Strona Główna Forum Lissar
Forum Poświęcone Krainie Lissar
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Demonem zostać, w brew swojej woli. Nevrosis

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Lissar Strona Główna -> Wasze Twórczości
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lukAs
Gracz
Gracz



Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z cienia..

PostWysłany: Sob 14:06, 30 Wrz 2006    Temat postu: Demonem zostać, w brew swojej woli. Nevrosis

Trzask metalu, dźwięk łamanego drewna....właśnie to zbudziło mnie nad ranem. Wyskoczyłem ze swego łoża poczym rozglądnąłem się, nie wiedziałem co się dzieje. Wskoczyłem w swoja togę, założyłem rękawice, ubrałem buty oraz nałożyłem hełm.
Po założeniu wszystkiego wyszedłem ze swego domu i nagle ujrzałem...sam nie wiem co to dokładnie było, dziwni ludzie ubrani na czarno, z czaszkami kóz na głowach. Widziałem jak mordują, łamią, palą nasz wioskę i jej mieszkańców. Bez zawahania rzuciłem się do boju. Walczyłem kilka chwil, dziwne osoby widząc mnie zaprzestały swe poczynania, każdy z nich przyglądał mi się dokładnie, aż usłyszałem w końcu od jednego z nich.
-To on!- krzyknął do swoich ludzi.
Raz jeszcze przyjrzeli się mi, spoglądając na nich przez dłuższą chwile nie wiedziałem co zrobić, walczyć dalej czy...uciec.
Zebrali się w kupie, wyciągnęli wielkie miecze poczym zaczęli podchodzić w moim kierunku.
Popatrzałem na nich z lekką zgroza. Odwróciłem się, zacząłem biec w stronę lasu, .gonili mnie. Biegłem najszybciej jak tylko mogłem, nie wiem ile dokładnie przebiegłem, lecz wiem jedno, zatrzymałem się w dziwnej jaskini do której owe istoty bały się wejść, wiedziałem że nie mogę wyjść z jaskini bo mnie zabiją, zostało mi tylko jedno, iść w głąb jej. Lekko przerażony szedłem bardzo wolno, prawie po omacku iż jaskinia ta była bardzo ciemna.
Kilkanaście metrów dalej zobaczyłem światło, dziwny blask, chyba od ogniska. Gdy już podszedłem bliżej zauważyłem nabite na pal zwłoki a przy nich wielką istotę, nieco podobna do smoka, nie, nie do smoka, do wywerny...albo czegoś jeszcze gorszego i paskudniejszego.
Miałem uciekać, schować się lecz przeleciała nad moją głową i moja droga ucieczki była zamknięta. Podszedł do mnie, czułem jej zapach, ciepły oddech. Nie wiedziałem co miałem zrobić, myślałem że już po mnie, gdy to nagle potwór, tak potwór, tak to mogę nazwać, przemówił do mnie
-Kim jesteś istoto – powiedział zimnym głosem, bardzo basowym i donośnym.
Wystraszony nie wiedziałem co odpowiedzieć, język zaplątał mi się w ustach, aż w końcu wypowiedziałem kilka słów..
-Jestem mnichem z nieopodal leżącej wioski..
Potwór zmierzył mnie wzrokiem, przejechał pazurem po mojej klatce piersiowej, poczym odrzekł do mnie raz jeszcze
-Nie bałeś się wejść do jaskini, stanąłeś do walki z klanem „Śmierci” ..- pomyślałem sobie, skąd on to wie że z nimi walczyłem, skąd wie że w ogóle to jakiś klan śmierci, lecz nie chcąc mu przerywać słuchałem dalej..
-..a teraz rozmawiasz ze mną i nie uciekasz...byłbyś dobrym uczniem.
Lekko wzdrygałem się po wypowiedzianych przez niego słowach, po chwili milczenia starałem się wydobyć z siebie dźwięk, jakiś szept.
-Ja...ucz...uczniem? – za jąkałem się – jakim uczniem ?
Wielki stwór parsknął na mnie ciepłym oddechem, poczym rzekł
-Moim uczniem, nie pierwszym i nie ostatnim, lecz kolejnym..
Nie wiedziałem co się dzieje, myślałem że to tylko zły sen z którego zaraz się obudzę, lecz tak nie było.
-No cóż – odrzekł do mnie ociężale- jak już tu wszedłeś, nie masz wyboru...ależ co ja gadam, masz wybór, dwa wyjścia, a nawet trzy.. wyjdziesz z jaskini i dasz się zabić klanowi ..nie zgodzisz się na moją propozycje, a wtedy ja nabiję cię na pal, lub spróbujesz przejść próbę, która da Ci wielką siłę, zwinność oraz wielką moc, i zostaniesz mym uczniem.
Przemyślałem dokładnie słowa stwora, wiedziałem że dwa wyjścia są takie gdzie na dalsze życie nie miałbym najmniejszej szansy, została mi tylko próba.
Wyparłem klatkę piersiową do przodu, po chwili wypowiadając słowa
-Chcę przejść próbę.. – powiedziałem dumnie
Stwór zaryczał bardzo głośno, prawie mi uszy rozerwało... po chwili odrzekając do mnie
-Zatem czeka Cię próba – zaśmiał się głośno – Zatem przed tobą trzy zadania, jeśli podołasz im zostaniesz istotą i wielkiej mocy, zostaniesz....DEMONEM ! – wykrzyczał –
Opuściłem głowę na klatce, wiedząc że to koniec.
Chwycił mnie w swe szponu i zlecieliśmy na dół, koło ogniska i nabitego na pal ciała.
Puścił mnie, otrzepałem się i rozejrzałem po okolicy, dookoła widziałem wiele kości oraz złota, złotych kielichów, rubinów i innych wartościowych rzeczy. Stwór chwile stojąc i nie odzywając się odrzekł do mnie
- Zatem czas na próbę pierwszą, dzięki której osiągniesz wielką zwinność, staniesz się szybki, chodź teraz za mną młodzieńcze.
Weszliśmy w korytarz, bardzo długi, nie widać było końca, gdzieś w połowie stwór odrzekł do mnie
- Tutaj zaczniesz swój pierwszy etap – uderzył łapą w ścianę, w których ukryte były drzwi.
Drzwi otwarły się bardzo szeroko, zobaczyłem wąski most, zaledwie na cztery stopy, był on dość długi, ze sto łokci. Pod mostem płynęła lawa...lecz nie to przeraziło mnie najbardziej, lecz latające z boku na bok ogromne młody, były one chyba po to, by w razie twej nieuwagi uderzyły Cię poczym połamały i zrzuciły do lawy.
Zabrałem głęboki oddech, odwróciłem się spoglądając na potwora który ruchem palca pokazał mi że mam to przejść, nie miałem co czekać dłużej od razu zabrałem się do pierwszej próby, przeskakiwałem pomiędzy młotami, niektóre lekko zahaczały mnie iż było bardzo wąsko, mało tego, było bardzo gorąco.
Przebiegłem cały most...usłyszałem dziki ryk mojego „trenera”, oraz klaskanie w dłonie.
Rzekł on do mnie
- Pierwsza próba. Zdana.
Po słowach stwora, bardzo szybko opuściłem pokój, byłem strasznie zdenerwowany, cały się trząsłem. Po chwili stwór odrzekł do mnie
- Teraz czas na drugą próbę.
Westchnąłem nieco głośniej, po krótkim przemyśleniu całej zaistniałej sytuacji postanowiłem iść za nim tak jak to poprzednim razem. Szliśmy dalej korytarzem, aż w końcu moim oczom ukazał się dość straszny widok, ujrzałem klatkę, metalową, w środku było wiele kości. Wtedy potwór odrzekł do mnie
-Druga próba, wejdź do klatki, będziesz....walczył.
Lekko się wzdrygałem, nie wiedziałem z czym mam walczyć jedyne o czym pomyślałem czy skończę tak samo jak Ci z klatki. Po dość sporym zastanowieniu postanowiłem wejść do klatki. Wtedy stwór otworzył wrota i do klatki weszła postać, odziana na czarno, z czaszką koza na głowie, w ręku miała wielką kosę. „Trener” krzyknął, wtedy to postać ruszyła na mnie, unikałem jej ciosów, nie był dość szybki. Było tak przez kilka chwil, potknąłem się na leżącej tam czaszce, wtedy to owa postać nacięła mi nogę, pozbierałem się szybko z ziemi, w między czasie biorąc kawałek kości, był to chyba noga. Uderzała mnie raz po raz lecz ja odskakiwałem, lecz w jednej chwili zabrała wielki zamach, myślałem że już po mnie, widziałem tylko jak ostrze leciało na mnie, nie wiem jakim cudem lecz uniknąłem tego ciosu, wybiłem się do góry i wbiłem kość którą trzymałem w ręku postaci w szyje, wywijała kosą jeszcze kilka chwil aż w końcu padła.
Ponownie usłyszałem głośny ryk potwora i klaskanie w dłonie, oraz jego słowa
- Druga próba. Zdana.
Wybiegłem jak najszybciej z klatki. Potwór zabrał mnie w swe szpony, poleciałem z nim na drugi koniec jaskini. Ujrzałem tam wielki stół z łańcuchami. Wtedy to demon, jeżeli tak to mogę nazwać, kazał mi się położyć. Zrobiłem co mi kazał, przypiął mnie łańcuchami, byłem bardzo zdenerwowany, cały czerwony i mokry z potu..
Zdarł ze mnie togę i rzekł
- To już koniec, przeszedłeś dwie próby
Pomyślałem sobie, przecież próby miały być trzy, lecz jakoś nie miałem odwagi mu tego powiedzieć. Zabrał wielkie narzędzie, podobne do noża lecz wykonane z kości, naciął mój brzuch, lekko jęknąłem. Po chwili demon naciął sobie rękę, i skapał kilka kropli swej krwi do mego brzucha, a trochę do ust.
- Śpij.
Odrzekł do mnie, odpinając mnie z łańcuchów. Spoglądałem na niego przez chwilę, moje powieki robiły się coraz cięższe, usnąłem.
Nie wiem ile to trwało, nie wiem ile spałem, lecz nie zapomnę tego co ujrzałem gdy wstałem. Podszedłem do źródła by napoić się, iż bardzo chciało mi się pić i wtedy ujrzałem coś przerażającego, ujrzałem.....siebie. Moja skóra zrobiła się czarna jak węgiel, włosy krwistoczerwone, na moim ciele pojawiły się tatuaże, a na głowie rogi, cos miałem na plecach, gdy ruszyłem barkami ujrzałem w tafli wody, wielkie czerwone lekko nastrzępione skrzydła, zdenerwowałem się, wtedy to moje oczy zabłysły się czerwonym połyskiem.
Pobiegłem do niego, stał przy wyjściu z jaskini, nie zdążyłem nic powiedzieć a on odrzekł do mnie
- Teraz jesteś demonem, bardzo potężną istotą. A co za tym idzie, jest przed tobą trzecia, ostatnia próba. Polega na tym byś wyszedł na świat, pomiędzy ludzi, nizioły, elfy, krasnoludy...i wiele innych ras i pokazał swą moc, która pomoże Ci przeżyć, lub zginiesz..
Zerknąłem na niego i powiedziałem
- Dzięki Ci za wszystko, za twe nauki i rady. Pamiętaj gdy będziesz potrzebował mej pomocy, przybędę.
Skłoniłem się do niego, on odwzajemnił emocje. Wyszedłem z jaskini, szedłem drogą aż w końcu doszedłem do dziwnego miejsca, gdzie zobaczyłem portal, dom pełen nie umarłych, oraz wielką karczmą na wzgórzu, dotarłem do...Wioski Lissar....
Tak stałem się krwiożerczą istotą, tak zostałem Demonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Squall
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Piekła ..

PostWysłany: Sob 15:56, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Dodano : Skrzydła

Zmieniłem tylko z ,,Zacisza'' na ,,Wioske Lissar'' ponieważ nazwa się zmieniła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Lissar Strona Główna -> Wasze Twórczości Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin